Advance Bravely [PL] - Rozdział 79: Zazdrośnik.

 

    - Yuan Ru miała dobre intencje. Poprosiła o pomoc tylko mężczyzn, by zadbać o komfort Xia Yao, nie chciała przysparzać mu problemów. Proszę, nie złość się na nią. - Wang Shuang próbowała ubłagać Yuan Zonga.
    - Wyrządziła zbyt wiele szkód i musi wziąć odpowiedzialność za swoje czyny. - odpowiedział mężczyzna beznamiętnie.
    - Oj, jesteś dla niej zbyt surowy. - odpowiedziała kobieta smutnym głosem. - Dobrze ją znasz i wiesz, że nie zniesie życia w zamknięciu. Może zamiast aresztu domowego porządnie ją zbesztaj.
    - Nie zamierzam tolerować takiego zachowania, kara i tak jest łagodna.
    - Ale…
    - To wszystko! Nie zmienię zdania. - Yuan Zong przerwał jej. - Jeśli masz coś jeszcze do powiedzenia, to śmiało, mów.
    Wang Shuang była spokojna, nie obchodziło ją zbytnio, czy Yuan Zong złagodzi karę Yuan Ru, czy nie. Gdyby jej się udało, to by oznaczało, że jej urok osobisty na niego podziałał. Jeśli się nie zgodzi, to ciągle miała dobry temat do rozmowy.
    Xia Yao stał przed gabinetem i obserwował Wang Shuang, kiedy wychodziła. Uśmiechnęła się do Yuan Zonga i powiedziała.
    - To ja już pójdę do domu.
    Te niby zwykłe słowa sprawiły, że chłopak poczuł się przytłoczony.
    Kobieta zauważył go i uśmiechnęła się również do niego, choć był to odrobinę wymuszony uśmiech.
    Xia Yao odwzajemnił uśmiech, pokazując w nim swoje piękne zęby, a w duchu przeklinał. Suko, jak śmiesz się do mnie uśmiechać!
    Yuan Zong podszedł do niego i zapytał.
    - Kiedy przeszedłeś? Dlaczego nie wszedłeś do środka?
    Xia Yao posłał mu gniewne spojrzenie. Jaki zaskoczony? Masz w biurze tak ogromną szklaną ścianę i nie zauważyłeś, że przyszedłem? A może nie mogłeś oderwać oczu od tej baby? Podły drań!
    Oczywiście był zbyt dumny i nie zamierzał dać po sobie poznać, że jest zazdrosny. Zresztą nigdy nie wyznał Yuan Zangowi swoich uczuć. Zapanował nad sobą i uśmiechnął się zawadiacko, po czym objął go ramieniem i dodał z nutą sarkazmu.
    - Nie ośmieliłem się wam przeszkadzać.
    - To tylko przyjaciółka Yuan Ru. - powiedział chłodno mężczyzna.
    - Nie oszukuj mnie. Mów szczerze, jak facet facetowi. Nie ma się czego wstydzić. Zresztą to świetna okazja. Sam mówiłem kilka razy, że znajdę ci dziewczynę, a okazało się, że ktoś inny mnie wyręczył. Trzeba przyznać, że twoja siostra ma dobry gust, dobrze się spisała. Nie sądzisz?
    Gdy skończył mówić, uśmiechnął się i pacnął Yuan Zong pięścią w pierś.
    Mężczyzna postanowił puścić mimo uszu uszczypliwe słowa tego małego diabełka i tylko zapytał.
    - Co chcesz zjeść na obiad?
    Xia Yao odepchnął go lekko od siebie i powiedział.
    - Zjem, co ugotujesz. Jestem dziś w świetnym nastroju, możesz śmiało ugotować więcej niż zwykle.
    Kiedy Yuan Zong gotował w kuchni, chłopak bawił się jego telefonem. Nagle przyszła wiadomość z nieznanego numeru. Od razu ją otworzył i przeczytał: „To ja, Wang Shuang. Zapisz sobie mój numer”.
    Xia Yao wiedział, że Wang Shuang jest przyjaciółką Yuan Ru i kiedy zobaczył nieodczytaną wiadomość sprzed kilku dni, otworzył ją i przeczytał. Jej treść wyprowadziła go z równowagi. „Bracie, jutro przedstawię ci dziewczynę, modelkę Wang Shuang”.
    Xia Yao fuknął ze złości i zaczął walić pięścią w poduszkę, Był tak wściekły, że musiał dać upust złości. Cholera! Udawał, że jej nie zna. Przyjaciółka Yuan Ru? Pewnie wszystko obgadali. Stary, podstępny dziad!
    Kiedy tak klął w myślach, zadzwonił telefon Yuan Zonga. Xia Yao miał doskonałą pamięć, zwłaszcza zapamiętywał to, co wprawiało go w złość. Od razu rozpoznał numer Wang Shuang, dlatego poszedł do kuchni i krzyknął.
    - Hej, to do ciebie.
    Mężczyzna przejął telefon i odebrał.
    - Z tej strony Wang Shuang, chciałam porozmawiać o kampanii reklamowej…
    To była rozmowa biznesowa, a odgłosy gotowania były zbyt głośnie, dlatego przykręcił gaz i wyszedł, żeby na spokojnie porozmawiać.
    Xia Yao zasyczał ze złości. No proszę, wychodzisz? Co masz do ukrycia? O czym będziecie rozmawiać za moimi plecami?
    Spojrzał na garnek i podniósł pokrywkę. Zupa była gotowa, aromat, któremu nikt nie zdołałby się oprzeć wniknął w jego nozdrza. Od razu chwycił łyżkę i spróbował tej pysznej zupy.
    Kiedy Yuan Zong skończył rozmawiać, wrócił do garów. Był świetnym kucharzem i od razu zauważył, że zupa jest przesolona. Nie musiał próbować, wystarczył sam zapach.
    Zerknął do pokoju obok kuchni i uśmiechnął się pod nosem. A to mały psotnik…
    Po chwili wylał zupę i zrobił ją od nowa.
    Podczas obiadu Xia Yao nie próbując zupy, od razu krzyknął.
    - Zupa jest za słona.
    Yuan Zong w odpowiedzi wypił całą miskę zupy.
    - Oszalałeś? A może jeszcze dosypać ci soli, żeby przepaliło ci gardło?
    Chłopak na próżno próbował go sprowokować, co by nie powiedział, Yuan Zong jedynie się uśmiechał.
    - Co tak się cieszysz? - zapytał i postanowił wyrzucić z siebie wszystko, co leżało mu na sercu. - Bez przerwy wisisz na telefonie i nie zwracasz uwagi na nasz posiłek. Zobacz, jakie gówno z tego wyszło. Jak mogłeś to wypić, nie czujesz smaku?
    Kiedy chłopak spróbował zupy, poczuł, że wcale nie była słona, smakowała świetnie. Mężczyzna uważnie go obserwował. Widząc to Xia Yao ze złości rzucił łyżką.
    - Jest przypalona!


    Wieczorem Xia Yao był odrobinę przygnębiony. Wziął prysznic i owinął się w kołdrę, gdy nagle ponownie zadzwonił telefon Yuan Zonga. Zobaczył, że to znowu Wang Shuang. Co za irytująca baba! Ileż można?
    Oczywiście podał telefon Yuan Zongowi z promiennym uśmiechem na ustach.
    - Hej, znowu dzwoni twoja żonka.
    Mężczyzna odebrał i rozmawiał przez telefon, kończąc sprzątać pokój. Zwykle, kiedy Xia Yao kładzie się do łóżka, nikt i nic nie jest w stanie wyciągnąć go spod kołdry, a teraz chodził wściekły po pokoju i co raz brał do ręki inną rzecz, po czym odkładał ją z wyjątkowo wkurzoną miną. Po chwili wrócił do łóżka, ale nie mógł znaleźć sobie miejsca i przewracał się z boku na bok. Dobrze wiedział, że ten wysoki, postawny mężczyzna mógł w sekundę rozkochać w sobie każdą kobietę.
    Yuan Zong skończył rozmowę i już miał wyłączyć telefon, ale kiedy zobaczył minę Xia Yao, był nią tak oczarowany, że udawał jeszcze przez chwilę rozmowę. I chociaż takie zachowanie nie przystoi mężczyźnie po trzydziestce, to i tak trzymał telefon przy uchu, nie odrywając oczu od Xia Yao.
    W końcu rzucił go na biurko i postanowił zająć się swoim niegrzecznym chłopcem.
    - Hej, opanuj się człowieku! - warknął chłopak. - Skoro podrywa cię taka piękność, to nie trać czasu na mnie.
    Twardy kutas Yuan Zonga otarł się o jego pośladki.
    - Nie wybaczyłbym sobie, gdybym się tobą dobrze nie zajął, skoro przeszedłeś i jesteś tu ze mną.
    Tyłek chłopaka nieco zdrętwiał od tego tarcia, dlatego wycedził przez zęby.
    - Do diabła, a kto potrzebuje twojej uwagi? Idź do tej swojej ślicznotki.
    Chłopak mówił jedno, a robił drugie. Jego ramiona mocno oplatały szyję mężczyzny i za nic nie chciał go puścić. Niestety chwilę później dzwonek telefonu popsuł im całą zabawę.
    Niech ta suka zejdzie mi z oczu! Xia Yao krzyknął w myślach.
    Yuan Zong natychmiast wyłączył telefon, co sprawiło, że chłopak był z tego powodu bardzo zadowolony, ale nadal udawał obojętność.
    - Dlaczego to zrobiłeś? A gdyby powiedziała, spędźmy razem noc, miau, miau?
    Mężczyzna spojrzał na niego.
    - Co by powiedziała?
    - Spędźmy razem noc, miau, miau.
    - Powtórz końcówkę.
    - Miau, miau.
    Yuan Zong spojrzał na niego zalotnie i go pocałował.
    Kurwa, poważnie to cię nakręciło? Gdzie twoja godność?
    Po długim i namiętnym pocałunku mężczyzna objął go i powiedział.
    - Prosiła mnie, żebym pozwolił Yuan Ru wyjść z domu. Przez cały dzień mnie o to męczyła.
    Chłopak nic nie odpowiedział, za to zaczął analizować. W sumie, jeśli Yuan Zong nie zgodzi się na złagodzenie kary, to ta baba wykorzysta to i na dobre się do niego przyczepi. Jeśli poproszę go, żeby pozwolił siostrze wyjść, to pozbędę się Wang Shuang i pokażę mu, jak wspaniałomyślny jestem i że nie chowam urazy.
    - To pozwól jej wyjść. - powiedział chłopak.
    - Nie wybaczę jej tego, co zrobiła.
    Xia Yao westchnął i próbował ze wszystkich sił pokazać swoją bezinteresowność i dobroć.
    - Gdyby to zrobiła inna kobieta, na przykład Wang Shuang, przymknąłbyś na to oko. Wiesz, jakby nie patrzeć Yuan Ru miała dobre intencje. Nie chcę, żeby przeze mnie popsuły się twoje relacje z siostrą. Ten jeden raz się poświęcę.
    Yuan Zong zamilkł i się zamyślił.
    - Jeśli tego nie zrobisz, więcej mnie nie zobaczysz. - powiedział chłopak z zadziornym uśmieszkiem na ustach.
    - Jutro wrócimy do tematu.


    Z samego rana Yuan Ru zadzwoniła do Xia Yao, dzięki czemu dowiedział się, że brat wypuścił ją z domu. Niestety, pomimo tego, że sprawa Yuan Ru została rozwiązana, Wang Shaung nadal kręciła się wokół Yuan Zonga. Kiedy chłopak poszedł do gabinetu szefa, zobaczył, że znowu ze sobą rozmawiają.
    O co jej jeszcze chodzi?
    Xia Yao tym razem nie miał zamiaru czekać na zewnątrz i wszedł do środka.
    Wang Shuang i Yuan Zong spojrzeli na niego. Kobieta uśmiechnęła się, a chłopak powiedział uprzejmie.
    - Och, nie przejmuj się mną. Wpadłem tylko skorzystać z internetu.

Tłumaczenie: Antha

Korekta: Motorollo

***

   Poprzedni 👈             👉 Następny 

Komentarze

Prześlij komentarz