Advance Bravely [PL] - Rozdział 29: Ukradkowe spojrzenia.

 


    Xia Yao rozpoczął proces rekrutacyjny i musiał odwiedzić kilka pokojów. W jednym pobrano mu odciski palców, w innym musiał wypełnić formularz zgłoszeniowy i zgodzić się na warunki szkolenia. Zadawał pytania i sam musiał na kilka odpowiedzieć, przez co pił dużo wody, żeby nawilżyć gardło.

    Nagle poczuł ciśnienie w pęcherzu, ledwie mógł wytrzymać. Rzucił się pędem do toalety. Gdy w końcu do niej dotarł, stanął przed pisuarem i po chwili poczuł, jak powoli jego napięte ciało się rozluźnia.

    Plotka głosi, że podczas tak zwykłej czynności można dowiedzieć się wiele o doświadczeniu seksualnym mężczyzny.

    Podobno tylko prawiczek, przyciśnięty potrzebą, rzuca się pędem do toalety, by jak najszybciej poczuć ulgę. Mężczyźni, którzy pomimo ciśnienia idą w stronę ubikacji spokojnym krokiem, a następnie niespiesznie wyciągają ze spodni swój sprzęt, a podczas oddawania moczu wyglądają, jakby rozmyślali nad losem świata, by w końcu uświadomić sobie, że kilka kropel kapnęło im na buty, na pewno mają spore doświadczenie seksualne.

    Patrząc na Xia Yao i jego wąż strażacki, z którego chlusnął mocny strumień odbijający się od pisuaru, od razu można stwierdzić, że jest prawiczkiem.

    Trzeba dodać, że męskie dziewice lubią podglądać sprzęty innych mężczyzn i porównywać je z własnym. Xia Yao nie był wyjątkiem. Za każdym razem, kiedy stał przy pisuarze, sprawiał wrażenie skupionego na sobie, ale w rzeczywistości zerkał na boki.

    Xia Yao osiągnął dojrzałość płciową wcześniej niż jego rówieśnicy. W podstawówce przyjaciele nazywali go „białą rzepą” i za każdym razem, kiedy chłopak to słyszał, rzucał im pogardliwe spojrzenie. Gdzieś w liceum rzepy jego przyjaciół dość mocno pociemniały, a jego nadal pozostała jasna.

    Gdy był już w połowie opróżniania pęcherza, zauważył, że ktoś podszedł do sąsiedniego pisuaru. Oczywiście nie mógł się oprzeć i zerknął w miejsce akcji. Mężczyzna rozpiął rozporek i powoli wyjął penisa. Nie całego, a ledwie połowę, mimo to dziwny dreszcz przeszedł po plecach Xia Yao.

    Po chwili rozległ się dźwięk potężnego strumienia, który niósł się po całej toalecie i wszyscy obecni spojrzeli, kto jest właścicielem tej pompy strażackiej.

    Oczywiście prawiczek za nic na świecie nie przepuści okazji, by przyjrzeć się tak ogromnej armacie. Xia Yao nie był wyjątkiem i gapił się w nią jak sroka w gnat.

    Nagle poczuł, że coś jest nie tak. Jego wzrok powoli skierował się w górę, przebiegł przez brzuch, klatkę piersiową, zatrzymał się przez chwilę na jabłku Adama, po czym dotarł do ust wygiętych w złośliwym uśmieszku. Sekundę później jego oczy spotkały się z oczami mężczyzny, którego obczajał. Xia Yao natychmiast się odwrócił. Kurwa! Dlaczego znowu na niego wpadłem?

    Prawdę mówiąc, w momencie, kiedy chłopak zerkał ukradkiem na sprzęt Yuan Zonga, ten robił dokładnie to samo. Uważał, że penis chłopaka był prześliczny, gładki, o delikatnie różowej główce i taki jaśniutki. Od razu wiedział, że należy do prawiczka.

    Po chwili Xia Yao zorientował się, że jest obserwowany i szybko schował penisa i pobiegł w stronę umywalki.

    Yuan Zong równie szybko się ogarnął i pojawił się przy umywalce w tym samym momencie co chłopak. Napotkali swój wzrok w lustrze. Jeden z nich miał ostre spojrzenie, w oczach drugiego kryło się zadowolenie podkreślone delikatnym, tajemniczym uśmiechem.

    Akurat była przerwa między treningami i gdy chłopak wyszedł z toalety, na korytarzu roiło się od rekrutów. Podszedł do grupy dziewczyn i włączył się do rozmowy. Oczywiście kilku z nich od razu wpadł w oko i za wszelką cenę starały się zyskać jego uwagę. Xia Yao, jeśli tylko chciał, potrafił być duszą towarzystwa. Był miły, szarmancki, dowcipny. Nikt nie potrafił mu się oprzeć.

    - Przecież ci mówię, że Yuan Ru jest niezwykła, gdybym była taka jak ona, świat leżałby u moich stóp.

    - Ja tam nie mam do niej cierpliwości.

    - Emma, daj spokój, nie rozmawiajmy o tym.

    Dziewczyny szybko zmieniły temat. Nagle podszedł do nich Yuan Zong, stanął za plecami Xia Yao i klepnął go w tyłek.

    - O czym rozmawiacie? - zapytał.

    Rekrutki omal nie zemdlały z wrażenia. Nigdy nie interesował się naszymi rozmowami.

    Dziewczyny już miały odpowiedzieć, ale Yuan Zong odwrócił się i odszedł, wyciągając telefon z kieszeni, udając, że ktoś do niego dzwoni.

    - Co jest? To było dziwne. Naprawdę zapytał, o czym rozmawiamy?

    - Naprawdę.

    - Tylko że już sobie poszedł, nie czekając na odpowiedź.

    - To po co w ogóle pytał?

    Wszyscy wokół byli ciekawi o co chodziło Yuan Zongowi, z wyjątkiem Xia Yao. Stał ze skwaszoną miną i gotując się w środku ze złości, masował miejsce, w które dostał klapsa.

Tłumaczenie: Antha

Korekta: Motorollo

***

Tak się zastanawiam, skąd autorka wzięła te ciekawe teorie...?




   Poprzedni 👈             👉 Następny 

Komentarze

  1. Sama jestem ciekawa skąd te teorie. Niemniej w przypadku tej Bocelli i ich bohaterów te teorie wiele prawd głoszą 😂
    Dziękuję za tłumaczenie i korektę 😘😘
    Mirka 👻🐼

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "w przypadku tej novelki"* - miało być, nie wiem skąd mi się ten Bocelli wziął 😉😅

      Usuń
    2. A tam gdzieś było, że ten starszy to „dziewic”!? Z taką aparycją?! 😮

      Usuń
    3. Też mi się kojarzy, że było wyraźnie napisane iż Xia Yao jest... niedoświadczony 🙈

      Usuń
  2. Młoda dziewica i stara lisica 😜

    OdpowiedzUsuń
  3. A to.z.dziewczym się zazwyczaj nabijają, że chodzą razem to toalety... A tu proszę faceci oglądają swoje sprzęty przy każdej okazji 🤣🤣🤣😝

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz