Advance Bravely [PL] - Rozdział 85: Teorie i fakty.

 


    Kiedy obaj odrobinę ochłonęli, zadzwonił telefon Yuan Zonga.
    - Kto to? - zapytał chłopak.
    Mężczyzna zerknął na wyświetlacz i zobaczył, że dzwoni Yuan Ru. Odebrał, a Xia Yao pochylił się, żeby usłyszeć ich rozmowę.
    Głos dziewczyny był delikatny i bardzo smutny. Czuć było, że tłumi w sobie emocje, jakby stało się coś złego.
    - Bracie, wracaj do domu, mam ogromny problem.
    Po tych słowach się rozłączyła. Yuan Zong próbował oddzwonić, ale numer był zajęty.
    Xia Yao słyszał wszystko, dlatego poklepał go po ramieniu.
    - Na co czekasz? Idź do domu.
    Mężczyzna bez słowa wstał, ubrał się i wyszedł przez balkon. Chłopak chwycił róg kołdry, którą okryty był Yuan Zong i która jeszcze była ciepła, przytulił się do niej i mocno westchnął. To miała być taka wspaniała noc, a w zamian tylko piętrzą się problemy.
    Yuan Zong wysiadł z samochodu i stanął jak wryty, ponieważ Yuan Ru siedziała na schodach ich domu i tam na niego czekała. W sumie nie był zaskoczony. Dziewczyna spojrzała na niego niepewnie, z lekkim wyrzutem. Otworzyła drzwi samochodu i wsiadła do środka. Yuan Zong również wsiadł. Przez chwile milczeli, a atmosfera wewnątrz auta zrobiła się gęsta. Mężczyzna zapalił papierosa i uchylił okno.
    - Nie masz mi nic do powiedzenia? - zapytała Yuan Ru ze łzami w oczach. - Powiedz, że poszedłeś do Xia Yao, żeby wyjaśnić mu to całe nieporozumienie między nami.
    Yuan Zong milczał.
    Ostatnia iskierka nadziei właśnie zgasła i dziewczyna nie była już dłużej w stanie tłumić emocji.
    - Zawsze myślałam, że wasza relacja była tak dobra dzięki mnie, że byłam wiążącym was spoiwem. Gdyby nie ja, nie bylibyście ze sobą tak blisko. A okazuje się, że jestem tylko piątym kołem u wozu. A niech to, pewnie tak było, odkąd się ze sobą zaprzyjaźniliście…
    Dziewczyna zalała się łzami, a Yuan Zong wyciągnął chusteczki i podał jej. Yuan Ru otarł łzy, wydmuchała nos i mówiła dalej.
    - Słyszałam od instruktorów, że przez cztery lata istnienia firmy, przewinęło się przez nią mnóstwo kursantów, z którymi się zaprzyjaźniłeś, ale jeszcze wobec nikogo nie byłeś tak stronniczy. Wiesz, jak się ucieszyłam, kiedy to usłyszałam? Pomyślałam, że w końcu zaakceptowałeś mój wybór i troszczysz się o mężczyznę, którego lubię. - łzy ponownie popłynęły jej z oczu, ale szybko je otarła i kontynuowała. - I od tamtego czasu zdarzało się, że nie wracałeś na noc do domu, bardzo rzadko gotowałeś mi obiady. Nawet nie wiesz, jak byłam zła, kiedy dowiedziałam się, że Xia Yao zostaje z tobą w firmie i wspólnie jecie kolacje. Czułam się oszukana, ale zagryzłam zęby i cieszyłam się, że wasza przyjaźń się pogłębia. W sumie miałam wtedy czas, żeby znaleźć dla Xia Yao terapeutę, który wyleczy go z jego choroby. Do głowy mi nie przyszło, że będziesz o to aż tak wściekły. Po wszystkim pomyślałam, że zezłościłeś się, ponieważ sposób, jaki wybrałam, wydał ci się niewłaściwy i bałeś się, że przez to Xia Yao całkowicie się ode mnie odsunie. - dziewczyna zamilkła na chwilę. - Kiedy Xia Yao wbiegł do naszego domu i zabrał cię... I kiedy wykrzyczał do nas te słowa… To nadal miałam nadzieję, że byłyśmy z Wang Shuang tak zaskoczone, że nie dosłyszałyśmy słowa „szwagier”… - Yuan Ru otarła łzy i spuściła wzrok. - Teraz wiem… Byłam głupia… Tak bardzo głupia…
    Dziewczyna wybuchła płaczem, z jej oczu lały się łzy, które mieszały się ze smarkami, miała zaczerwienioną twarz i wyglądała bardzo żałośnie.
    Yuan Zong dopalił papierosa, strzepnął popiół, spojrzał na nią ze stoickim spokojem i twarzą pozbawioną emocji. Dziewczyna uspokoiła się i czekała na odpowiedź brata.
    - Dopiero teraz zauważyłaś, jak głupia byłaś?
    Yuan Ru była zaskoczona jego słowami. Zaczęła głośno płakać i okładać go pięściami. Gdy dała upust pierwszej złości, wtuliła się w jego pierś i nadal, choć delikatniej uderzała go pięścią.
    Mężczyzna się spiął, wyciągnął rękę i pogładził siostrę po głowie, a potem mocno ją do siebie przytulił i czekał, aż się uspokoi.
    - Bracie… Jak mogłeś mi to zrobić… W najśmielszych snach nie przyszłoby mi do głowy, że będziesz rywalizował ze mną o mężczyznę! Jesteś singlem, masz ponad trzydzieści lat. Miałam nadzieję, że znajdziesz sobie piękną kochankę… Ale nie… Musiałam dostać w twarz od rzeczywistości… Dlaczego ty…
    Yuan Ru płakała w jego objęciach jeszcze przez pół godziny, w końcu się wyprostowała, poprawiła rozczochrane włosy, wytarła zapłakaną twarz i z trudem zapanowała nad emocjami.
    - Nie rozumiem, jak mogłeś go polubić?
    - Polubiłem go w momencie, kiedy go zobaczyłem. - odpowiedział Yuan Zong bardzo spokojnym tonem.
    Teraz dziewczyna nie miała już żadnych złudzeń, znała prawdę i jedyne, co mogła zrobić, to zacisnąć z żalu zęby.
    - Nie rozumiem, jak to się stało, że on cię zaakceptował. Co za ignorant, wybrał wielkiego, brutalnego faceta, mając przed nosem taką piękność, jak ja. Powiedz dlaczego? Masz płaską klatę i coś między nogami!
    - To nie ma znaczenia, gdzie kto ma więcej ciała. Liczy się mózg.
    Yuan Ru pisnęła ze złości, a kiedy się odrobinę uspokoiła, jej twarz zrobiła się bardzo surowa.
    - Bracie, zamierzam z tobą walczyć.
    - Ja nie zamierzam. - powiedział spokojnie mężczyzna.
    - Myślisz, że żartuję? - uśmiechnęła się do niego. - Naprawę wierzysz, że już nikomu nie uda się go poderwać?
    - Użyję swojego ciała, żeby go ze sobą związać. - odpowiedział Yuan Zong. Musiała w duchu przyznać, że tacy są właśnie prawdziwi mężczyźni, jak jej brat. Pełen męskiego wigoru, silny, honorowy, nigdy się nie poddaje. Będzie stał wyprostowany, nawet kiedy stanie przed nim armia wroga.
    Dziewczyna na chwilę zamilkła, bo dobrze wiedziała, że on nie żartuje.
    - Czego chcesz użyć, żeby go ze sobą związać?
    - Zrobię wszystko. - odpowiedział mężczyzna. - A ty co? Wypadłaś z gry i nadal łudzisz się nadzieją? Gdyby ci się udało, to byłby naprawdę niezły wyczyn.
    Yuan Ru poczuła się zawstydzona, nie potrafiła wygrać tej potyczki słownej. Na szczęście wciąż miała Wang Shuang i właśnie w tej chwili zdała sobie sprawę, jak dobrze jest mieć serdecznego przyjaciela. Oprócz plotkowania, chwalenia się swoimi facetami, obnoszenia się szczęściem, były też takie chwile jak ta, kiedy obie przyjaciółki mogły pocieszyć się nawzajem, ponieważ obie były ofiarami w tej miłosnej rozgrywce.
    Gdy wyszli z samochodu, ruszyli w stronę domu.
    - Nadal będę go lubić.
    - Dopóki on lubi mnie, to nie mam nic przeciwko.
    - Phi… - dziewczyna fuknęła na niego naburmuszona.
    Xia Yao dał Yuan Zongowi czas, by porozmawiał z siostrą, ale ciekawość go zżerała, dlatego w końcu zadzwonił.
    - Z Yuan Ru wszystko w porządku?
    - Nic jej nie jest. Idź spać.
    Dziewczyna usłyszała, że jej brat rozmawia z Xia Yao i momentalnie zbliżyła się do niego i krzyknęła do telefonu.
    - Xia Yao, ostrzegam cię! Potwór, którego mój brat ma między nogami, jest w stanie powalić byka, poczekaj, a zobaczysz! Jest tak długi…
    - Rozłączył się. - przerwał jej Yuan Zong.
    Yuan Ru odwróciła się od niego i poszła do swojego pokoju.


    Następnego dnia rano, kiedy Xia Yao zszedł do salonu, zobaczył swojego ojca pijącego herbatę.
    - Tato. - zawołał nieco speszony, a gdy Xia Ren Zhong na niego spojrzał, momentalnie wycofał się do swojej sypialni.
    Wieczorem w domu państwa Xia odbyła się uroczysta kolacja. Podczas posiłku ani ojciec, ani syn nie wspomnieli słowem o wczorajszej sytuacji, dzięki czemu zjedli posiłek w miłej atmosferze.
    Po dwóch kieliszkach wina, wzrok ojca coraz częściej kierował się w stronę syna.
    A niech to…
    W końcu Xia Ren Zhong się do niego zwrócił.
    - W tym roku skończysz 25 lat. Może czas pomyśleć o związku?
    Wiedziałem… Pomyślał chłopak i odwrócił wzrok, zajmując się jedzeniem.
    Pani Xia od razu podchwyciła temat.
    - Przedstawiłam mu raz dziewczynę, ale spotykali się tylko przez tydzień.
    - Jak tak można? - skomentował Xia Ren Zhong. - Masz już swoje lata, stabilną pracę, czas spoważnieć i znaleźć miłość.
    - Nie ma potrzeby tak się spieszyć. Większość moich przyjaciół nadal jest singlami. W dzisiejszych czasach ludzie nie pobierają się tak wcześnie. Małżeństwa zawarte w młodym wieku zwiększają wskaźnik rozwodów.
    - Nie zmuszam cię do małżeństwa. - odpowiedział mężczyzna. - Znajdź dziewczynę, która wniesie radość do twojego życia, nie będziesz czuł się taki samotny.
    Xia Yao nabrał w pałeczki tofu i wrzucił ojcu do miski.
    - Proszę, zjedz.
    - Nie próbuj zmienić tematu. - powiedział Xia Ren Zhong. - Widziałem, co tam próbowałeś ukryć pod kołdrą.
    Te słowa uderzyły w chłopaka tak mocno, że omal nie udławił się ryżem.
    Xia Ren Zhong dodał, nie spuszczając z niego oczu.
    - Bez względu na to, jak dobrze się to coś nadmucha, to nie powinieneś zabawiać się w ten sposób.
    Głowa chłopaka eksplodowała i od razu pomyślał. To znaczy… Ojciec pomyślał… Chyba żartujesz… Wiesz ile powietrza potrzeba, żeby nadmuchać lalkę wielkości Yuan Zonga?
    W każdym razie chłopak zbladł, dlatego rozmową zainteresowała się jego matka i szturchnęła męża.
    - O czym rozmawiasz z naszym małym chłopcem?
    - Małym chłopcem? Zapomniałaś, ile on ma lat? - odpowiedział jej Xia Ren Zhong, po czym zwrócił się do syna. - Nie jesteś już małym chłopcem, są rzeczy, które należy nazwać po imieniu. Jak wiesz, to ja i twoja matka mieszkamy oddzielnie przez prawie cały rok i w moim przypadku taka sytuacja byłaby zrozumiała, ale nie w twoim! Możesz przecież kogoś sobie znaleźć, umówić się, po co tak się męczyć?
    - Mam dość. - powiedziała pani Xia, wstała od stołu, zabrał talerz i wyszła. Przy stole zostali tylko ojciec i syn. Xia Ren Zhong nadal drążył temat.
    - Idź na górę i oddaj mi to. Bez żadnych wymówek.
    Kiedy sprawy przybrały taki obrót, Xia Yao poczuł, że został przyparty do muru.
    - Tato, jesteś naprawdę niesamowity.
    Mężczyzna roześmiał się niezręcznie i aby to ukryć, napił się wina.

Tłumaczenie: Antha

Korekta: Motorollo

***















   Poprzedni 👈             👉 Następny 

Komentarze

  1. Yuan Ru wbrew własnemu mniemaniu głupia jest nadal 🤣

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Była a już akcja z leczeniem Xia Yao jest niewybaczalna... Nie lubię jej od początku... zresztą w przypadku BL w ogóle nie lubię kobiet kręcących się przy chłopakach przy których nie powinny 😏😏

      Usuń
  2. Dziękuję ❤️❤️

    OdpowiedzUsuń
  3. Ojciec powinien iść do okulisty 🤣

    OdpowiedzUsuń
  4. Yuan "Piąte koło" Ru 😂😂😂😂

    OdpowiedzUsuń
  5. Dmuchana Lalka Yuan Zonga 🤣🤣🤣🤣🤣🤣 Chyba sama se tako kupie 🤣🤣🤣🤣🤣🤣 Ojciec jest dobry... Ale coś czuję, że teraz dopiero zacznie się akcja swatania 🤣🤣🤣🤣 a Yuan Ru no cóż, nadal chce walczyć mimo, że nie ma szans 🤣

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz