ITD [PL] - Rozdział 1.6: Koszmar

 



    - A może powiesz mi, co myślisz o tej sprawie.
    - Zamek w drzwiach nie ma oznak włamania. Sąsiedzi nie zauważyli niczego dziwnego. Dlatego jest bardzo prawdopodobne, że sprawcą jest osoba, którą wszyscy w rodzinie znali.
    - Dobra, a teraz powiedz mi coś mniej oczywistego.
    Xie Lanshan włożył zdjęcie do worka na dowody i podał go Ding Li, potem odwrócił się w stronę regału z książkami. Były tam książki różnych gatunków, od powieści po komiksy, a także podręczniki dla przyszłych grafików.
    - To miejsce znajduje się w osiedlu zamkniętym o wysokim standardzie, jest otoczone kamerami monitoringu, dlatego nie ma możliwości, żeby sprawca opuścił miejsce zbrodni przez nikogo niezauważony.
    Ding Li nie miała dużo doświadczenia w prowadzeniu spraw kryminalnych, ale miała wystarczająco dużo zdrowego rozsądku i potrafiła logicznie myśleć.
    - Nagrania z monitoringu są zazwyczaj przechowywane w chmurze, więc mimo zniszczonego sprzętu, będziemy mieć dostęp do materiałów. Jeśli tylko uzyskamy kopię nagrania, znalezienie sprawcy, będzie tylko kwestią czasu.
    - Szkoda, że w policji nie ma więcej takich optymistów, jak ty.
    Xie Lanshan uśmiechnął się łobuzersko, wciąż skupiony na książkach. Można było odczuć, że jak tylko przekroczył próg tego domu, wiedział, że wszystko potoczy się w taki, a nie inny sposób.
    - Ej, A'Lan, słyszałeś, jakiego mamy pecha?!
    Kapitan Tao miał bardzo donośny głos i słychać go było wszędzie. Na piętrze najpierw go usłyszeli, potem zobaczyli. Xie Lanshan odwrócił wzrok od regału z książkami i spojrzał w stronę Tao Longyue, który stał przy drzwiach.
    - Zeszłej nocy, zanim spłonęło pomieszczenie monitoringu, na chmurze zapisało się tylko kilka nagrań.
    Obaj mężczyźni wymienili spojrzenia, po czym Tao Longyue dodał z lekkim rozdrażnieniem:
    - Technicy próbują odzyskać utracone dane, ale nie wiadomo, czy im się to uda. Jest jeszcze szansa, że będzie zapis z kopii zapasowych.
    Xie Lanshan westchnął i wrócił do przeglądania regału, mówiąc.
    - Tak myślałem.
    Po chwili Tao Longyue powiedział:
    - Przesłuchano ochroniarza, który był na dyżurze. Powiedział, że ostatnio zauważono kobietę kręcącą się po osiedlu. Miała twarz zakrytą jedwabnym szalem, więc nie widział zbyt dobrze jej rysów. Po ubiorze wnioskował, że to osoba dość zamożna, z wyższych sfer. Nie wyglądała na złodzieja, przez co nie wzbudzała podejrzeń, dlatego nie zwrócił na nią zbytnio uwagi. Wczoraj około drugiej nad ranem usłyszał głośny hałas i wyszedł z dyżurki, żeby sprawdzić, co się dzieje. Kiedy wrócił, pomieszczenie monitoringu już płonęło. Ogień rozprzestrzenił się bardzo szybko. Na początku myślał, że to pewnie zwarcie instalacji, dopóki nie usłyszał o morderstwie i nie zorientował się, że to może mieć związek z tą kobietą.
    - Czyli ta kobieta jest podejrzana?
    Ding Li próbowała popisać się przed przełożonymi własną analizą sprawy, zadając im pytania.
    - Ale ten ochroniarz nie widział jej twarzy, a my nie mamy pewności, czy uda się odzyskać nagrania z monitoringu. To jak szukanie igły w stogu siana, jak zamierzamy znaleźć tę kobietę?
    - Od razu widać, że jesteś tu nowa.
    Tao Longyue spojrzał na nią dumnie.
    - Mam informację z ostatniej chwili. Nasze biuro wkrótce otrzyma nowego rysownika portretowego.
    - Rysownik policyjny? Mężczyzna czy kobieta? Pewnie to będzie ktoś bardzo atrakcyjny?
    Oczy Ding Li błyszczały z podniecenia. Rysownik policyjny był bardzo popularnym bohaterem w amerykańskich filmach i programach kryminalnych. Często przedstawiano ich jako super inteligentnych ludzi, którzy w kilka chwil potrafili rozwiązać skomplikowane zagadki kryminalne.
    - Wiem tylko tyle, co usłyszałem od staruszka. Nie pamiętam, czy nazywa się Chen, czy Shen. Wiem, że prowadził jakieś eksperymenty w profilowaniu przestępców poprzez rysunek policyjny. Podobno pracował dla FBI, gdy mieszkał w Stanach i pomagał rozwiązać wiele spraw.
    Tao Longyue odwrócił się, żeby zadrwić z Xie Lanshana i poklepał go po ramieniu.
    - Sam widzisz, nasza jednostka nawet bez ciebie ma szansę przetrwać. Możesz śmiało cieszyć się pracą w drogówce.
    - Spadaj. Stany Zjednoczone i Chiny są na granicy wojny gospodarczej, przestań podkręcać atmosferę.
    Xie Lanshan nie był pod wrażeniem osiągnięć rysownika. Wiedział, że profilowanie przestępców i rysunek policyjny brzmiał z jednej strony tajemniczo, z drugiej imponująco, bo w Chinach nie był zbyt popularny. Zwłaszcza, że jego udział w tej sprawie na niewiele się zda. Kiedy się odwrócił, zobaczył, jak oczy Ding Li lśnią z podziwu i poczuł się urażony.
    - Hej dziewczyno, opanuj się. Założę się, że ten rysownik policyjny z zagranicy ma mniej niż 170 centymetrów wzrostu, jest stary, pomarszczony i łysy.
    - Doktor Su już skończyła.
    Tao Longyue kiwnął na Xie Lanshana, żeby zszedł z nim na dół i zapytał:
    - Masz już jakieś wnioski?
    - Pogadajmy najpierw o twoich.
    Po chwili cała trójka wyszła z pokoju na piętrze. Xie Lanshan zawahał się i zatrzymał się przed drzwiami, odwrócił głowę i wciąż przyglądał się regałowi z książkami.
    - Głową rodziny jest pan Cong, który jest również jedynym mężczyzną wśród ofiar. Nazywał się Cong Zhiming, był odnoszącym sukcesy biznesmenem, co oznacza, że mógł narazić się na zawiść w swoich kręgach. Jego żona, Ding Hong, jest gospodynią domową ze znacznie prostszymi relacjami społecznymi. Starsza, schorowana kobieta prawie nie wychodziła z domu i nie sądzę, żeby miała śmiertelnych wrogów. Jak dla mnie kluczem do rozwiązania sprawy jest Cong Ying lub jej ojciec Cong Zhiming.
    Xie Lanshan skinął głową, ale zachował swoje wnioski dla siebie. W tym momencie ludzie koronera skończyli oględziny miejsca zbrodni. Ich szefem była Su Mansheng, lekarz sądowy z miejskiego biura śledczego. Xie Lanshan i Ding Li schodzili po schodach, kiedy zobaczyli, jak Su Mansheng przedstawia wyniki sekcji zwłok Tao Longyue. Mężczyzna uważnie słuchał, gdy lekarka z nutką wyniosłości na twarzy przekazywała mu informacje.
    Była piękną kobietą, która wyróżniała się na tle innych. Była wysoka i miała świetną sylwetkę, która nie wypadłaby źle nawet na tle celebrytów. Oczywiście, wzbudzała sporo zainteresowania w swoim miejscu pracy, w którym zdecydowaną większość stanowili mężczyźni. Plotki głosiły, że w przeciwieństwie do większości ludzi kończących medycynę, którzy nie mieli wyboru i musieli przenieść się do działu medycyny sądowej, ona z własnej woli zapisała się na ten kierunek. Miała wystarczająco wysokie oceny, aby dostać się na najlepsze uniwersytety w kraju, ale jej marzeniem od najmłodszych lat, była chęć zrozumienia przyczyny ludzkiej śmierci.
    - Wszystkie sześć ofiar zmarło z wykrwawienia, główne tętnice zostały przecięte ostrym przedmiotem. Szacunkowy czas zgonu, to wczesne godziny ranne. Sądząc po głębokości ran i sile penetracji, był to nóż kuchenny o długości około pięciu centymetrów. Wszystkie ofiary zostały zamordowane przez tego samego sprawcę. Spośród nich, oprócz młodej kobiety, która miała łącznie siedemnaście ran kłutych w okolicy szyi, ramion i brzucha, pozostałe ofiary zginęły po dwóch, może trzech ciosach. Oczywiście musimy przeprowadzić sekcję, żeby uzyskać bardziej szczegółowy raport.
    Su Mansheng zwróciła się z pretensją w głosie do Tao Longyue:
    - Kapitanie Tao, mam nadzieję, że następnym razem, pan i pańska ekipa przybędziecie na czas.
    - Postaram się, obiecuję. - Tao Longyue przytaknął posłusznie. Przed imponującą urodą Su Mansheng, kapitan był bezbronny niczym eunuch kroczący dumnie za swoją cesarzową. Dział medycyny sądowej przetransportował zwłoki do samochodów, by w Biurze Miejskim przeprowadzić ich sekcję. Następnie Tao Longyue ponownie zapytał Xie Lanshana o jego przemyślenia na temat sprawy i w końcu uzyskał odpowiedź:
    - Miejscem zbrodni jest salon, sypialnia główna i pokój niani. W każdym z tych miejsc zadbano, by nie pozostawić żadnych dowodów przydatnych do rozwiązania sprawy, co pokazuje, że to nie była zbrodnia w afekcie. Oprócz Cong Ying, wszystkie ofiary zginęły po jednym lub dwóch ciosach w serce. Morderstwo miało miejsce w środku nocy, a sąsiedzi niczego nie usłyszeli. Aby zabić rodzinę sześciu osób w tak krótkim czasie, nie pozwalając im uciec, stawiać oporu ani wezwać pomocy, sprawca musiał posiadać dwie istotne cechy. Po pierwsze, musiał bardzo dobrze znać zwyczaje rodziny i samych jej członków, a po drugie, musiał być pewien, że jest silniejszy fizycznie od swoich ofiar.
    - I co dalej?
    - W czasie śmierci na twarzy dziewczyny był podkład i cienie do oczu. Była w domu, w środku nocy, w pełnym makijażu, co oznacza, że tuż przed śmiercią widziała się z kimś dla niej ważnym.
    - Tak, hm. - Tao Longyue kiwał głową, zgadzając się całkowicie z wnioskami.
    Xie Lanshan wziął worek na dowody od Ding Li i podał go Tao Longyue, który spojrzał na zdjęcie w środku i zapytał:
    - A to jest...?
    - Młoda kobieta, która niedawno ukończyła studia. Zachowała ulotkę o targach ślubnych, którą zapewne dostała od przypadkowej osoby na ulicy. Nawet przykleiła kartkę na lodówce, aby jej przypominała, żeby odwiedzić te targi. To pokazuje, że jej związek z chłopakiem był na tyle stabilny, że rozważała małżeństwo. Jednak nawet na tym etapie związku nie ośmieliła się położyć ich wspólnego zdjęcia na biurku. Data, którą zanotowała, była oczywiście datą targów ślubnych, ale jej rodzina widziała informację, że czeka na „spotkanie z przyjacielem'”, co świadczy o tym, że jej rodzice nie byli zadowoleni z wyboru zięcia.
    - Myślisz, że ten mężczyzna na zdjęciu może być podejrzany w spawie?
    Tao Longyue spojrzał w górę, widząc, że Su Mansheng wyprowadza swoich ludzi z domu i nie mógł się powstrzymać, by nie podążyć za nią wzrokiem.
    - Czy jest coś jeszcze, co chciałbyś dodać? - zapytał.
    - Oczywiście.
    Xie Lanshan spojrzał wymownie na Tao Longyue i następnie spojrzał na piękną panią doktor stojącą przy drzwiach. Uśmiechnął się i powiedział:
    - Nasza Doktor Su nie lubi mężczyzn.
    - Kto, kto powiedział, że o nią pytałem?!
    Tao Longyue zdał sobie sprawę, że jego spojrzenie go zdradziło i zakrztusił się własnymi słowami. Następnie przypomniał sobie, wnioski i spostrzeżenia Xie Lanshana, które zwykle były trafne i z niechęcią zapytał:
    - Skąd wiesz?
    - Popatrz, byliśmy tu z nią ładną chwilę, a nawet nie spojrzała nam w oczy. Nie mogę wymyślić innego wytłumaczenia, poza tym, że jest lesbijką.
    Po tych słowach Xie Lanshan uśmiechnął się zadziornie i lekceważąco, po czym podniósł rękę i poklepał Tao Longyue po plecach.
    - Los ci nie sprzyja, ale to nie twoja wina. Bądź optymistą.

Tłumaczenie: Antha

Korekta: Bella

***





   Poprzedni 👈             👉 Następny 

Komentarze

Prześlij komentarz